Jakich używanych aut lepiej unikać? 20 najbardziej awaryjnych modeli

Przy zakupie samochodu używanego znaczna większość osób zwraca uwagę na to, jak bardzo jest on niezawodny, biorąc pod uwagę opinie wygłaszane na temat danego modelu, czy też jednostki napędowej, która została w nim zamontowana. Z tego powodu często eksperci decydują się na przetestowanie niezawodności. Których samochodów lepiej unikać i jakie jest 20 najbardziej awaryjnych samochodów?

Test niezawodności samochodów — co było brane pod uwagę?

Test został przeprowadzony przez niemiecką Dekrę, która jest świetnie znana z publikowania wielu raportów na temat awaryjności samochodów osobowych. W celu uzyskania jak najbardziej miarodajnych wyników pod lupę wzięto 125 popularnych samochodów osobowych.

Wszystkie auta używane testowano na wiele sposobów po to, by test był jak najbardziej miarodajny. Z tego powodu w trakcie 100 tysięcy kilometrów przejechanych w ramach testu samochody poruszały się między innymi po drogach miejskich, ale też po autostradach, gdzie osiągały swoje maksymalne prędkości, korzystając z tego, że na wielu niemieckich autostradach nie spotkamy żadnego ograniczenia prędkości.

Samochody są oceniane za pomocą skali, w której 6+ to najlepsza ocena przyznawana najbardziej niezawodnym samochodom osobowym. Oprócz tego samochody otrzymują punkty. Im więcej, tym bardziej poważne były usterki i było ich więcej niż w wypadku rywali.

LP.MARKA MODELSilnikPUNKTYOCENA
1.Ford Fiesta1.0 EcoBoost522
2.Subaru XV2.0D443-
3.Audi Q32.0 TDI quattro423-
4.BMW 218i Active Tourer1.5393
5.Chevrolet Orlando LT +2.0 TD353+
6.Citroen C4 CactusPureTech 110343+
7.Volkswagen Golf1.4 TSI324-
8.BMW i3Elektryczny314-
9.Ford Grand C-Max2.0 TDCi304-
10.Suzuki Vitara S1.4 Boosterjet294-
11.Seat Leon1.6 TDI294-
12.Renault Clio GrandTourTCe 90294-
13.Kia Carens1.7 CDTi294-
14.Ford Mondeo1.5 EcoBoost274
15.Ford Kuga2.0 TDCi 4×4254
16.BMW 540i40i xDrive254
17.Skoda Fabia Combi1.2 TSI244
18.Volkswagen Up!1.0224+
19.Opel Meriva1.7 CDTI214+
20.Mini Cooper Countrymanbrak danych214+

Z czym problemy miały najgorsze auta?

Patrząc na ranking, od razu w oczy może rzucić się Ford Fiesta z jednostką 1.0 EcoBoost. Ten mały hatchback nie wytrzymał tego testu i przed jego końcem doszło do awarii jednostki napędowej, która została spowodowana przez poluzowaną śrubę, która mocowała napinacz paska rozrządu. Nie była to jednak jedyna awaria w tym aucie. Oprócz tego Ford Fiesta miał też spore problemy z wyciekami z układu chłodzenia.

Drugi najgorszy samochód, czyli Subaru XV również poradził sobie bardzo kiepsko. Przed upływem 100 tysięcy kilometrów auto miało nadmiernie zużyte sprzęgło, a inne poważne problemy dotyczyły korozji podwozia, czy też nadtopionych dwóch tłoków w jednostce napędowej. Źle spasowano także elementy wnętrza, które niesamowicie skrzypiały po upływie czasu.

Podium zostało zamknięte przez Audi Q3. Pierwsze problemy z tym autem pojawiły się już po przejechaniu 27 tysięcy kilometrów. Auto wtedy zaczęło przechodzić w tryb awaryjny przez uszkodzenie sondy lambda. W połowie testu z kolei doszło do awarii chłodnicy recyrkulacji spalin. W trakcie 100 tysięcy kilometrów doszło również do awarii skrzyni biegów, czy też wymiany ksenonowych żarników w obu reflektorach. Lista jest więc całkiem spora.

Inne auta, które spotkały pewne problemy, których nie powinno być w nowych samochodach to na przykład wadliwe łożysko wału korbowego w BMW 218i Active Tourer, które doprowadziło do wymiany silnika, który nawet wtedy miał pewne problemy. Jednostka napędowa psuła się także w Suzuki Vitara

Inne nieprzyjemne awarie lub ślady zużycia pojawiły się na przykład w Seacie Leonie, gdzie pojawiła się korozja na piastach. Ślady korozji były widoczne również w Fordzie, gdzie skorodowała wtyczka, przez którą turbosprężarka była sterowana nieprawidłowo. Pomimo tak krótkiego czasu eksploatacji rdza pojawiła się także na klapie bagażnika w Kii Carens.

Niektóre auta miały z kolei obniżoną ocenę przez wadę konstrukcyjną. Świetnym przykładem może być Skoda Fabia Combi. Tam doszło do awarii kabla rozrusznika, który był za krótki. Skoda jednak poradziła sobie z tym problemem i taka awaria nie powinna się powtórzyć.